Nie mogę powiedzieć, że w swoim 20-letnim życiu zwiedziłam sporą część świata, ale byłam w kilku miejscach, sama czy z rodzicami i dzisiaj ode mnie kilka rad, jak ułatwić sobie podróżowanie pod każdym względem.
1. Transport
Podstawowy aspekt podróżowania, bo w końcu jakoś się trzeba przemieścić. Oczywiste jest, że bilety lotnicze należy kupować z wyprzedzeniem, bo i cena niższa i możliwość wyboru miejsca (chociaż nie jest to stała zasada, bo czasem i na ostatnią chwilę można znaleźć niezłe ceny).
Ja do wyszukiwania lotów zawsze używam strony Skyscanner. Aplikacja szuka najlepszych i najtańszych połączeń, ale (i to dość ważne ale) zawsze sprawdźcie, czy ta niska cena jest już z wliczonym bagażem, bo może się okazać, że po doliczeniu go cena w taniej linii lotniczej wyniesie tyle samo co w tej droższej.
Z przykładu - lot WAW-VNO na Skyscanner kosztuje 538 zł od osoby. Na stronie Wizzair cena się zgadza, z tym że jest to cena tylko z bagażem podręcznym. Z bagażem rejestrowanym cena wynosi już 796 zł, co jest porównywalne z lotem polskimi liniami (821,95 zł/osoba) w tych samych dniach i w nieco lepszych warunkach.
W aplikacji możliwe jest też wyszukanie opcji Multicity - loty pomiędzy miastami. Czasami dużo tańsze niż pojedyncze loty, a czasami warte dopłacenia naprawdę niewielkiej kwoty na rzecz lotu do kolejnego miejsca.
Jak na loty do jednych z najdroższych miast w Europie nie jest to wysoka cena.
Poza samolotem mamy do wyboru jeszcze pociągi, które oferują duże zniżki 51% dla studentów do 26. roku życia (na takiej zniżce jechałam ostatnio z Warszawy do Gdańska w Pendolino za 60 zł w obie strony - post o wyjeździe już niedługo ;)), 37% dla uczniów do 18. roku życia itp. (pełny wykaz zniżek tutaj).
Ostatecznością są busy i najpopularniejszy Polski Bus. Nie jest to najwygodniejszy środek transportu na dłuższych trasach, ale za wygodę się płaci. Z tego środka transportu korzystałam już kilka razy (moja ulubiona trasa - jednodniowy wyjazd do Berlina za 150 zł w obie strony) i jest to moim zdaniem dobra alternatywa, jeśli nie zależy wam na czasie i chcecie tanio gdzieś dojechać.
I jeszcze lotniskowy tip - jeśli gdzieś lecicie, ale nie spieszy wam się aż tak bardzo, to przy sytuacji overbookingu zgłoście się do obsługi gate jako ochotnicy do odstąpienia miejsca. Polecicie najbliższym późniejszym lotem i dostaniecie 600 euro rekompensaty, nie zależnie od linii lotniczej i celu podróży. ;)
2. Poruszanie się po mieście
Jeśli macie prawo jazdy bądź wystarczająco dużo pieniędzy na taksówki - nie ma problemu.
Jak jednak dojechać do centrum miasta po przylocie, kiedy lotnisko położone jest na jego obrzeżach a budżet nieco kuleje? Polecam przede wszystkim szukać i porównywać. Podczas przygotowań do wyjazdu do Rzymu szukałam transportu z Fiumicino na drugi koniec miasta, gdzie mieliśmy nocleg. Wiedziałam, że tanio nie będzie, bo Rzym uchodzi za najdroższe włoskie miasto. Poczytałam o pociągu Leonadro i gdy zobaczyłam, że cena za przejazd w jedną stronę wynosi 14 euro, lekko mnie zamurowało. Poszperałam i znalazłam alternatywę - autobusy Terravision. Cena - 9 euro w obie strony od osoby z lotniska do stacji Termini w centrum miasta - różnica spora. Firma obsługuje transporty w większych miastach Włoch i Hiszpanii, w Londynie, a nawet na Islandii i na trasie Warszawa Modlin-Warszawa Centrum.
Jeśli chodzi o przemieszczanie się na miejscu, ja zostaję przy zwykłej komunikacji miejskiej. Tutaj też warto zaplanować ile i gdzie będziemy się przemieszczać. Nie ma sensu kupować biletu dobowego czy też tygodniowego jeśli połowę wyjazdu będziecie zwiedzać na piechotę.
3. Zwiedzanie
Najważniejszy punkt, bo przecież po coś podróżujemy. Ważne jest dokładne planowanie. Ja nieskromnie uważam się za mistrza planowania wyjazdów - zawsze sprawdzam wszystko kilka razy, drukuję z internetu mapy miast, zaznaczam na nich obiekty do zwiedzania i rozpisuję plany na poszczególne dni, pobieram na telefon mapy offline w razie braku internetu na miejscu, planuję budżet i koszty wszystkich ewentualnych muzeów. W ten sposób jestem przygotowana na wszelkie niespodzianki, chociaż przyznam, że nie na wszystkie da się przygotować, jak na przykład na strajk komunikacji miejskiej w Rzymie, kiedy ma się stosunkowo mało czasu na dotarcie do lotniska...
Niektóre większe miasta oferują karty turystyczne (np. RomaPass czy ViennaPass). W zależności od kwoty jaką za nią zapłacimy, oferują darmowe przejazdy komunikacją miejską, darmowy wstęp do niektórych muzeów czy zniżki w restauracjach.
Z własnego doświadczenia polecam też kupowanie biletów na niektóre atrakcje w domu przez internet, o ile oferują taką możliwość. Czasem są one nieco droższe, ale warto. Uświadomicie to sobie, kiedy zobaczycie kolejki do kas i miny ludzi, kiedy będziecie wchodzić do środka bocznym wejściem. ;)
4. Nocleg
Po całym tym zwiedzaniu trzeba gdzieś przecież spać, jednak i tutaj może być drogo. Jako dość młoda osoba nadal jeżdżę na wakacje z rodzicami - wtedy to oni płacą za wszystko. Mój pierwszy dłuższy wyjazd za granicę bez nich, tylko z chłopakiem, był właśnie do Rzymu - wtedy po raz pierwszy skorzystałam z Airbnb. Aplikacja umożliwia wam wynajęcie pokoju lub całego mieszkania bezpośrednio od właściciela. To był strzał w dziesiątkę. Za cztery noclegi zapłaciliśmy 450 zł, podczas gdy tą cenę zapłacilibyśmy za jedną noc w średnim hotelu. Organizacja jest bardzo dobra - kontakt bezpośrednio z wynajmującym, pieniądze otrzymuje on dopiero po waszym wyjeździe, więc jesteście pewni, że was nie oszuka. Poza tym można zaoszczędzić, robiąc zakupy w sklepach spożywczych i gotując śniadania i kolacje w kuchni.
5. Na koniec kilka małych rad jak ułatwić sobie życie na wyjeździe:
-to dosyć oczywiste, ale dużo ludzi o tym zapomina - sprawdź ważność dokumentów!
-przed wyjazdem zaplanuj, w co się ubierzesz - oszczędzisz sobie nerwów i płacenia nadbagażu, gdy okaże się, że zabierasz do domu mnóstwo pamiątek, które ledwo mieszczą się w walizce razem ze stertą ubrań, których nawet nie założyłeś
-najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie - nie musisz wszędzie zabierać profesjonalniej lustrzanki, telefon czasem w zupełności wystarcza, poza tym nie wszędzie musisz robić zdjęcia - ciesz się z wyjazdu!
W razie jakichkolwiek innych pytań - służę pomocą. Dzięki za doczytanie i do usłyszenia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie usuwam hejtów. Wyżywajcie się w komentarzach ile chcecie. ;) Podawajcie linki do blogów - wchodzę na każdy, który pojawi się w komentarzach! Obserw za obserw tylko wtedy kiedy blog mi sie podoba. :)